czwartek, 24 stycznia 2013

Czerwone Wierchy - gdzie dalej iść

I znowu brakło mi czasu, a i przede wszystkim chęci na opisane kolejnej - wyprawy - zatrzymałem się na powrocie z Czerwonych - pasowałoby to dokończyć ......

Schodząc z Kopy Kondrackiej na północ chcąc nie chcąc znajdziemy się na Przełęczy Kondrackiej 1725m - a stamtąd raptem 25 min na Giewont - może od czasu do czasu warto tam zajrzeć ????


Z przełęczy Małołąckiej zezujemy w kierunku nieefektownego stąd Giewontu .......


 Po drodze sporo matołów i innych przypadkowych pijaczków, bab z dziećmi, erotomanów, i rządnych ekstremalnych wrażeń grubasów


Wszyscy są zdeterminowani by tam na górę pod ten krzyż co u jego stóp Papież Polak ......



Kolega Yogi zdegustowany .....


Postanowiliśmy nie zdobywać tym razem Giewontu, a zejść do Hali Kondratowej celem wypicia kawy i jak najszybszego oddalenia się od owej tłuszczy


Okazja odwiedzenia Śpiącego Rycerza nadeszła jednak w listopadzie .......

Giewont – masyw górski w Tatrach Zachodnich o wysokości 1894 m n.p.m. i długości 2,7 km. Jego główny wierzchołek, Wielki Giewont, jest najwyższym szczytem w Tatrach Zachodnich położonym w całości na terenie Polski.
Masyw Giewontu położony jest między Doliną Bystrej, Doliną Kondratową, Doliną Małej Łąki i Doliną Strążyską. Góruje nad Zakopanem i jest z niego znakomicie widoczny. Od strony północnej Giewont jest stromy i trudno dostępny, zbocza południowe są łagodniejsze.
Szczyt znajduje się w północnej grani Kopy Kondrackiej. Złożony jest z trzech części: Wielkiego Giewontu (1894 m), Małego Giewontu (1728 m) i Długiego Giewontu (1867 m). Pomiędzy Wielkim i Małym Giewontem znajduje się Giewoncka Przełęcz (1680 m), z której opada cieszący się złą sławą (ponieważ zginęło w nim wielu turystów, którzy zboczyli ze szlaku celem skrócenia sobie drogi z Giewontu) Żleb Kirkora. Do roku 2003 zginęło w ten sposób ponad 20 turystów. Wielki Giewont ma północną ścianę o wysokości względnej około 600 m. W kierunku południowym zbocza Wielkiego Giewontu opadają do Kondrackiej Przełęczy. Długi Giewont ma ok. 1,3 km długości.
Między Wielkim a Długim Giewontem położona jest głęboka przełęcz zwana Szczerbą (1823 m), z której opada Żleb Szczerby. Na Wielkim Giewoncie znajduje się 15-metrowy żelazny krzyż na Giewoncie, obiekt pielgrzymek religijnych, ale również niezwykle niebezpieczne miejsce w czasie burzy.
Krzyż zamontowany został przez parafian z Zakopanego 19 sierpnia 1901 roku na pamiątkę 1900. rocznicy urodzin Jezusa. Inicjatywa wyszła od ówczesnego proboszcza zakopiańskiego, Kazimierza Kaszelewskiego. Aby się przekonać, jakiej wysokości będzie potrzebny krzyż, by był widoczny z Zakopanego, zrobiono próbę: z dwóch długich żerdzi zabranych z szałasu zbito krzyż o wysokości 10,5 m – był on widoczny. Metalowy krzyż w elementach wykonała fabryka Góreckiego w Krakowie, przywieziono go koleją. Krzyż ma wysokość 17,5 m, z czego 2,5 m jest wkopane w skały, ramię poprzeczne ma długość 5,5 m. Składa się z 400 żelaznych elementów o łącznej wadze 1819 kilogramów , które zostały podwiezione wozami konnymi na Halę Kondratową, a stąd wyniesione na szczyt na plecach. Oprócz metalowych elementów wyniesiono jeszcze 400 kg cementu i 200 płóciennych konewek wody (ze źródła pod Kondracką Przełęczą). Montaż trwał 6 dni. Dokonało go 6 górali i pracownicy Góreckiego pod jego osobistym nadzorem.

Na Giewont można się wybrać albo od strony południowej - schodząc jak wspominałem od strony Kopy Kondrackiej jak i od strony Zakopanego - albo przez Kalatówki i Halę Kondratową , albo przez Dolinę Strążyską , Grzybowiec, Giewoncką Przełęcz - i tą ostatnią trasę wybraliśmy pewnej listopadowej wietrznej soboty.

 W rzeczywistości jest około 2 godzin ....

Drogowskaz na końcu doliny Strążyskiej - o tej porze roku cichej i wręcz przerażającej swoją pustką .....

Potem najbardziej nużąca część wycieczki - mozolne dreptanie zakosami przez las do przełęczy na Grzybowcu ...


Na dole Polanka ponad Grzybowcem - tu wierzchołek robi wrażenie odległego i niedostępnego .....






Tymczasem od szczytu dzieli nas tylko około godziny spokojnego marszu .....








Okolice cieszącej się złą sławą Przełęczy Giewonckiej


Look w Dolinę Małej Łąki w oddali Babia Góra


Czrewone - tym razem jako Białe - Krzesanica w roli głównej


Giewontowe podszczycie 


Tu patrzymy w stronę Babiej Góry


Teraz w górę


W stronę Kasprowego ... 


Podziwiamy chmurki.....poza tym zimnooooo




Stary człowiek ..... i jeszcze może.....



Wracamy tą samą drogą ......albo na przełęczy pod Grzybowcem skręcamy w lewo do Doliny Małej Łąki ...

 Żenujący żarcik - " ja wiem gdzie jest krzyż " ,a ci z Krakowskiego Przedmieścia - nie


Szybko zapadający listopadowy zmierzch w dolinie Małej Łąki ...........


2 komentarze:

  1. Ale trafiliście pogodę :] Że też nie ma czegoś takiego jak teleportacja - kopsnęłabym się tam choćby teraz, prosto sprzed pracowego biurka ;)

    OdpowiedzUsuń