wtorek, 17 stycznia 2012

Zeszłosezonowa Stara Robota

Tym razem wspomnienie z sezonu 2010 - sierpniowy wypad na Starorobociański Wierch - na poczczątek obowiązkowa mapka  

Wycieczka jest długa - zajmuje 11 godzin i zalecam ją raczej wprawnym turystom - początkowo należy przejść Doliną Chochołowską ( można skorzystać z kolejki Rakoń ) - za leśniczówką odchodzi szlak czarny i nim wzdłuż Starorobociańskiej Doliny udajemy się w górę - początkowo przez około godzinę będziemy szli przez las mało urozmaiconą leśną drogą - tak więc jest to czas na inteligentne rozmowy oraz trochę teorii....

Dolina rozpoczyna się na wysokości ok. 1035 m n.p.m. w miejscu ujścia Starorobociańskiego Potoku do Chochołowskiego Potoku, a górą podchodzi pod grań główną na odcinku od Kończystego Wierchu po Siwy Zwornik. Od zachodu ogranicza ją północna grań Kończystego Wierchu, od wschodu północna grań Siwego Zwornika. Dnem doliny płynie Starorobociański Potok. Starorobociańska Dolina posiada jedno odgałęzienie, jakim jest Dolina Iwaniacka. Posiada też dolinę zawieszoną – Dudową Kotlinę z Dudowymi Stawkami. Ze stromo podciętych ścian Dudowych Turni na zachodnich zboczach doliny spada Wielką Szczerbą wodospad odwadniający Dudowe Stawki.
Nazwa doliny pochodzi od starej roboty, czyli nieczynnych sztolni dawnej kopalni, która działała w Banistym na zboczach Ornaku już w 1520 r., a być może nawet wcześniej. Była to jedna z najstarszych kopalni w polskich Tatrach. Wydobywano tu rudy antymonowo-miedziane z domieszką srebra (80 g w 100 kg rudy). Później eksploatowano także piryt. Pozostałością po kopalni są zawalone sztolnie, hałdy oddzielonego od rudy płonnego urobku i ślady po młynie do kruszenia rudy.
 Powyżej granicy lasu znajdują się borówczyska - bardzo chętnie odwiedzane przez niedźwiedzie - o czym poinformował nas pracownik TPN, a potem bardzo strome podejście pod Siwą Przełęcz



Przełęcz położona jest na wysokości 1812 m n.p.m. i ma postać długiego, trawiastego grzbietu. Rozdziela on Dolinę Pyszniańską (górne odgałęzienie Doliny Kościeliskiej) od Doliny Starorobociańskiej (górne odgałęzienie Doliny Chochołowskiej). Z przełęczy i całego grzbietu Ornaku roztaczają się rozległe widoki, zarówno na Tatry Wysokie, jak i Zachodnie. Szczególnie okazale prezentuje się stąd Kamienista, Błyszcz z Bystrą i Starorobociański Wierch. Jest to też doskonałe miejsce do podziwiania niedostępnych dla turystów rejonów Doliny Pyszniańskiej i Tomanowej. Widoczny jest Smreczyński Staw. Poniżej przełęczy, na wschodnich stokach Ornaku dostrzec można niewielkie Siwe Stawki, położone w Siwej Kotlince. Rejon przełęczy porasta niska murawa z z sitem skuciną, którego rudziejące pędy zabarwiają już w połowie lata stoki na czerwonawy kolor.


 W tamtym rejonie obficie występuje Tojad Mocny - najbardziej trująca z rodzimych roślin - ponoć Królową Bonę otruto wywarem właśnie z tojadu - no i poniżej kolejne etapy wejścia na górę ......sierpniowe słońce , sierpniowe kolory .....









Widok z góry na zachód
Trochę o górze ....Starorobociański Wierch, dawniej: Klin, Wysoki Wierch (słow. Klin, Vysoký vrch) – najwyższy szczyt w polskiej części Tatr Zachodnich (2176 m n.p.m.) i jeden z najwyższych szczytów Tatr Zachodnich.(...).ma kształt piramidy, a jego stoki mają kamienisty charakter. Zbudowany jest z białych granitów i łupków krystalicznych. Nad górną częścią Doliny Starorobociańskiej wznosi się na ok. 500 m, a stoki podcięte są stromym urwiskiem tzw. Wielkimi Jamami, poniżej nich znajdują się Zagony. Rudziejące już w połowie lata pędy situ skuciny nadają górze czerwonawe zabarwienie. Ze stromych i trawiastych zboczy Starorobociańskiego Wierchu schodzą w zimie potężne lawiny....Polska nazwa szczytu pochodzi od dawnej Hali Stara Robota, położonej w Dolinie Starorobociańskiej, która jest największym z odgałęzień Doliny Chochołowskiej. Nazwa stara robota oznacza nieczynne wyrobiska – w dolinie tej wydobywano rudę żelaza prawdopodobnie już w XVI wieku. W dokumentacji górniczej notowany jest w 1766. Za pierwszego zdobywcę szczytu uważa się szwedzkiego przyrodnika Görana Wahlenberga, który w 1813 pomierzył jego wysokość. Pierwsze wejście zimowe – narciarze ZON w 1910.


Tak to wygląda z góry - widok na wschód 


 A tu zejście na dół w stronę wierchów ; Kończystego i  Trzydniowiańskiego.


Patrzymy za siebie żegnając Starą Robotę ......


To już końcówka - jeszcze rzut oka na Trzydniowiański Wierch - do samochodu czeka nas jeszcze nurząca 3,5 godzinna marszruta Doliną Chochołowską 

P.S. Jak by ktoś chciał otruć np. teściową - poniżej Tojad Mocny - oraz opis 
Tojad mocny (Aconitum firmum Rchb.) – gatunek rośliny należący do rodziny jaskrowatych. Występuje w strefie klimatu umiarkowanego Europy i Azji. W Polsce występuje w Sudetach i Karpatach: w Tatrach, na Gubałówce, na Babiej Górze i w Paśmie Policy, na Pilsku, i na Baraniej Górze. Zdziczały z uprawy występuje również na niżu. Roślina bardzo silnie trująca, jedna z najsilniej trujących roślin krajowych. Trująca jest cała roślina, a najbardziej korzenie i nasiona, za śmiertelną dawkę uważa się już 2-5 mg tej substancji (przy doustnym spożyciu). Bydło i owce instynktownie nie jedzą jej. Akonityna początkowo działa pobudzająco, a potem paraliżująco na nerwy czuciowe i ruchowe o może spowodować śmierć wskutek paraliżu mięśni oddechowych i zatrzymania pracy serca. Może wnikać również przez skórę.
  • W starożytności wykorzystywany był jako zabójcza trucizna, w Europie w okresie renesansu był najczęściej stosowaną trucizną. W średniowieczu używano go do zatruwania strzał i mieczy.
  • Ludowa nazwa tojadu nawiązująca do jego trujących właściwości to "mordownik", zaś Pliniusz Starszy, również nawiązując do jego trujących własności nazywa go "arszenikiem roślinnym".
  • Inna nazwa ludowa tojadu to Pantofelki Matki Boskiej. Według porzekadła roślina ta użyczyła swoich intensywnie szafirowych płatków na pantofle dla Maryi, gdy zdarła trzewiki uciekając z Dzieciątkiem Jezus i ze św. Józefem do Egiptu.
  • Tojadem otruto podobno Arystotelesa, zaś według Dioskurydesa jad tojadu jest tak silny, że zabija skorpiony.
  • Według mitologii greckiej tojad powstał ze śliny strażnika Hadesu – psa Cerbera o trzech głowach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz